Jak zbudować dedykowany Hashkiller do 20000 pln

Tym razem opiszę mój proces w którym stworzyłem własną dedykowaną platformę do łamania haseł, a dokładniej odwracania skrótów (hashy). A ponieważ lubię nadawanie nazw moim projektom – nazwałem ją Hashkiller. Najważniejsze oczywiście są zasoby finansowe którymi dysponujemy. Zacznę jednak od tego że oczywiście jeśli nasze zasoby finansowe są znacznie większe (ponad dwukrotnie, czy nawet ponad czterokrotnie) to możemy sobie zamówić dedykowane rozwiązania dostarczane przez Sagitta o wdzięcznej nazwie Brutalis (8x Nvidia GTX 1080 FE, 2x Intel Xeon E5-2620 v4, 2.1 GHz Eight-core, 64 GB DDR4 RDIMM ECC, 2x 512 GB SATA/600 SSD in RAID-1) za jedyne 21169,00 $ lub Invictus (4x Nvidia GTX 1070 FE, 2x Intel Xeon E5-2620 v4, 2.1 GHz Eight-core, 16 GB DDR4 RDIMM ECC, 2x 512 GB SATA/600 SDD in RAID-1) za połowę tej ceny – 10598.00 $.

Konfiguracja

Rozpocznę od karty graficznej. Ponieważ zależy ma maksymalnej wydajności więc zdecydowałem się na topowe na dzień dzisiejszy karty graficzne, a więc GeForce GTX 1080. Topowe karty graficzne bazującą na architekturze Pascal. Oczywiście pozostaje jeszcze pytanie jaki konkretny model wybrać? Czy decydować się na Founder’s Edition? Tutaj zaczynają decydować czynniki ekonomiczne i finalnie wybieram najtańszy model tej karty czyli MSI GeForce GTX 1080 za 2500 zł, czyli 10000 zł (połowę dostępnej kwoty) przeznaczam na karty graficzne.

Kolejny etap w poszukiwań to płyta główna. Oczywiście w grę wchodzą tylko płyty posiadające co najmniej 4 sloty na karty graficzne (PCIe). I sloty te nie mogą leżeć blisko siebie z uwagi na rozmiary kart graficznych. Pamiętać należy że będzie to implikowało wybór procesora opartego na podstawce Intel® Socket 2011-v3. Decyduję się na płytę ASUS RAMPAGE V EDIDTION 10 X99 DDR4 ten wybór kosztuje mnie 2600 zł.

Teraz kolej na procesor. A ponieważ w zastosowaniach tego sprzętu to głównie karty graficzne będą odwalały czarną robotę, więc poszukiwania procesora muszą skupić się na wyborze takiego który ma wystarczającą liczbę linii PCI do obsługi czterech kart. W specyfikacji płyty głównej można znaleźć informacje o 4 x PCIe 3.0/2.0 x16 (x16, x16/x16, x16/x8/x8, x16/x8/x8/x8 or x8/x8/x8/x8 mode with 40-LANE CPU; x16, x16/x8 or x8/x8/x8 mode with 28-LANE CPU). Wynika z tego że wybór procesora powinien ograniczyć się do tych obsługujących 40 linii PCI Express. Patrząc na poniższą tabelę porównawczą procesorów, wybrałem i7-6850K jako kompromis cenowo-wydajnościowy. Tym razem 2800 zł wydane.

Pozostaje już tylko 4600 zł, a trzeba to włożyć do jakieś obudowy z odpowiednim zasilaniem. Patrząc na potrzeby energetyczne mojej zabawki, czas na oszacowanie mocy zasilacza. Cztery karty graficzne to 4 x 180 W = 720 W. Do tego pozostałe komponenty: procesor, dysk, pamięć RAM. Do dobrania mocy zasilacza można posiłkować się dedykowanymi narzędziami, takimi jak na przykład: http://www.bequiet.com/pl/psucalculator. Z moich szacunków wynika, że zasilacz powinien mieć co najmniej 1200 W. Wygodny jest także wybór zasilacza z modularnych okablowaniem. Decyduje się na Dark Power Pro P11 1200W za 1200 zł. Trzeba to gdzieś upchać, wybieram obudowę be quiet! DARK BASE PRO 900 za  950 zł.Potrzebuje jeszcze dla bezpieczeństwa jakiegoś UPS-a. Wybieram UPS CyberPower DL850E za 300 zł.

Teraz jakieś dyski i pamięć. Jakiś mały SSD na system(y): mam nadzieję że 120GB za 250 zł wystarczy. Do tego jakiś rozsądnie duży HDD: 4TB za 600 zł powinno wystarczyć na długo. Pamięci RAM nigdy za dużo 😉 A ponieważ zostało mi 1300 zł, więc za resztę kupuje pamięć RAM, na 32GB powinno wystarczyć.

Hashkiller wyspecyfikowany. Teraz pozostało mi tylko czekać na przetarg i jego wyniki (cudowne prawo o zamówieniach publicznych). Jak tylko otrzymam moją nową zabawkę, nie omieszkam podzielić się jej fotkami i benchmarkiem.